Zatrzasnąłeś za sobą drzwi,
choć tak bardzo chciałeś żyć.
Walczyłeś do ostatniej chwili ...
to mi zostawiłeś podjęcie tej ostatecznej decyzji.
A ja roztrzaskałam się na milion kawałeczków
Do dzisiaj nie mogę się pozbierać i opisać jak było.
Byłam z Tobą do końca,
przytulałam i szeptałam,
że jesteś najcudowniejszym koteczkiem na świecie,
bo dla mnie tak właśnie jest i nic tego nie zmieni.
............................................................................
........................................................................
..................................................
..........................
.........
.
do dziś widzę Twoje ostatnie westchnienie....
żegnaj Agresku