czwartek, 28 marca 2013

Pożyczę Wam

Wielki tydzień na półmetku,czas pożyczyć Wam wszystkiego,czego sobie życzycie.








 Miłej, ciepłej i rodzinnej atmosfery  w domach Waszych.



Niech radość i miłość zagości w sercach Waszych ,


wtorek, 26 marca 2013

Skrapki w paski

Nowy kolor w zabawie skrapbookowej

To dopiero wyzwanie,które trwa do 05.04.2013,a prace tym razem nadsyłamy do Rzeki.

Zaczęłam się bawić tak wstępnie i oto co powstało,mam nadzieję że nie jest tak źle.



A teraz pozwolicie, że się pożegnam,bom bardzo senna.





sobota, 16 marca 2013

Pisanki

Skoro do świąt już bliżej niż dalej to powiem Wam,że wzięło mnie na robienie pisanek.
Odwiedziłam EMPIK,bo odbierałam zamówioną książkę i miałam tam takie zdarzenie:
Stoję do kasy,w ręku trzymam styropianowe pisanki,no bo ja też chcę stworzyć swoje.
A tu przed nami,bo z mężem byłam ( kibicuje moim fanaberiom hi,hi )pojawia się chłopczyk około 6 lat.
Podchodzi do nas i pyta bezpośrednio:
-po co ci te jajka ze styropianu?
Myślę sobie taki młody, a już uderza do starszej (hi,hi) dziewczyny i to tak bez żadnego wstępu,przechodzi do interesującego go tematu.
Na to ja mu odpowiadam:
-chyba jakąś pisankę zrobię...
a on mi na to
-widzę,że nie jedną
O matko jaki dociekliwy człowiek.Uśmiecham się do niego i pytam w rewanżu:
-A Ty co kupujesz
a on odpowiada:
-a takie tam
Chłopiec zmienia ,temat coś tam wymyśla do czego by użył tych pisanek i nadal stoi obok nas.
Zauważam, że przeszkadza mu mój małżonek,bo co chwilę zamieniają się miejscami,raz przechodzi na prawą stronę,raz na lewą.
 A ja tkwię w środku jak jakieś słoneczko,czy inna planetka z orbitami krążącymi w okół mnie.
Cała scenka nie trwała długo, ale na końcu chłopiec powiedział do mnie tak:
-Widzisz troszkę sobie porozmawialiśmy i już możemy się zaprzyjaźnić
No rozbroił mnie na całego.Wiecie co mu odpowiedziałam?
-masz rację...
Potem kiedy myślałam nad tą scenką doszłam do wniosku,że taka ufność do innych nie koniecznie może skończyć się dobrze,bo przecież nie wiadomo na kogo dziecko może trafić.
Wzbudziłam w nim zaufanie,ale czy to dobrze?


A skoro kupiłam te styropianowe pisanki to pokażę Wam jakie zrobiłam,
oczywiście z KOCIM motywem.






wtorek, 12 marca 2013


 Moja wersja kota,chyba:)))

Zima daje się we znaki,
a ja pobawiłam się znowu programami.


 Widok z okna ,
gdzie ta wiosna kochana?



Ten program jest bardzo wciągający,chcesz odreagować stres,lubisz art-wizje wejdź w ten program,
Silk — Interactive generative art,
mnie on uspokaja.Poznałam go dzięki Abigail z http://kociki-abigail.blogspot.com/,
która ma wiele ciekawych pomysłów.
To moje fioletowe wersje kartek- skrapek,
też bym chciała pobawić się czy mogę się przyłączyć do zabawy?


sobota, 9 marca 2013

Dziękuję

Brałam udział w Candy u Joanny
http://marasiowaostoja.blogspot.com/2013/02/rustic-candy-urodzinowe.html
chociaż nie wygrałam, to Joanna postanowiła przesłać mi niespodziankę,
doczekałam się i 6 marca listonosz przyniósł mi przesyłkę,a w środku było:



Cudeńka dziękuję Joasiu.
Skoro już taka jestem i chwalę się,to powiem Wam, że Gosia z Rękodzieło-onuferka
 http://onuferka-art.blogspot.com/  
zrobiła mi piękny koszyczek z wikliny papierowej
który wykorzystałam na moje sznurki,z których coś tam tworzę.




Dziękuję Gosiu:)przepiękny koszyk.

piątek, 8 marca 2013

8 Marca

Podobno cały Świat obchodzi dziś DZIEŃ KOBIET,takie wieści głoszą wiadomości wszelakie.
Dobrze przyjmiemy łaskawie życzenia.

Przymykam oczy i widzę obraz taki:
Szkoła podstawowa,jej koniec,w moich czasach to była 8 klasa,zamknięta nasza pracownia jak ją szumnie nazywała moja wychowawczyni.
Nasi koledzy,którzy byli w przeważającej większości,spiskują.
Każdy powód do uniknięcia zajęć mile widziany,czego to my nie wymyślaliśmy,żeby nie było pytania.
Oj odbiegłam od tematu,tak jesteśmy pod pracownią,już dzwonek ogłosił nam koniec przerwy.
Z pokoju nauczycielskiego nadciąga nasza wychowawczyni.
Puka do drzwi,a wtedy one w ten magiczny sposób otwierają swoje podwoje, nasi koledzy,którzy spiskowali całą przerwę składają nam życzenia i obdarowują  lizakami i kwiatami.
To było miłe z ich strony.
Wiadomo, że należy się odwdzięczyć, podobnie miłym gestem,tylko że nas było dwa razy mniej niż naszych kolegów i kto na tym lepiej wychodził?
Oj,nie myślcie, że jestem materialistką,ale fundusze skromne bywały.
Jedno jest pewne takie drobne gesty zapadają w pamięci,jest co wspominać:)))



 Bukiety do wyboru,wedle upodobań.
 A ja lubię tulipany,mają w sobie wiosnę,a dzisiaj znowu śniegiem sypnęło brrry...
 Dobra kawusia dla wszystkich.