Powiesiłam banerek ,który zawiadamia, że w kąciku literackim u Pantery możesz zaistnieć.
Tym razem można puścić swoje zwoje wyobraźni na szeroką wodę zjawisk paranormalnych.
Ponieważ mnie coś tam tknęło, więc może i ja wezmę udział w tym wydarzeniu,choć literatka ze mnie żadna.Dobrze przyznam się że dzisiaj mnie wzięło i napisałam coś tam ,ale mam strasznego boja, że zostanę wyśmiana.....
Wiem, że znajdą się krytycy i znajdą się obrońcy,ale jak to mawiał biskup Ignacy Krasicki ,,Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"tak też postanawiam przyłączyć się do zabawy
Mogłabym jeszcze zacytować I.Krasickiego,ale po co, to tylko zabawa literacka ku pokrzepieniu i radości blogowych duszyczek,do której zachęcam, bo nie zbadane są zakamarki naszego mózgu,
i coś tam się w nim kołacze :P
Ponieważ dawno nie pokazywałam mojego zwierzyńca,
na zakończenie coś z codziennego życia kota:)
Frania na pogaduszkach ze mną,jak nie pogada to jest nieszczęśliwa:)
znowu za oknem biało się zrobiło i po co?
Tu Maniusia sprawdza czy trawka jest świeża?Jak ona lubi wszystkie roślinki i te sztuczne też.
Tu podziwia śnieżną krainę i pojawiające się sikorki.
Brawo, brawo, brawo! Do odwaznych swiat nalezy!!!
OdpowiedzUsuńWiesz przeciez, Gosiu, ze opowiadania publikowane beda anonimowo, zeby nie sugerowac sie sympatiami do autorow, wiec nie ma obawy, ze beda wysmiewac. Zreszta dlaczego mieliby? :)
Aniu wiem, że do odważnych świat należy,
Usuńale ...zawsze znajdzie się jakieś ale.
Ponieważ pomysł siedział w mojej głowie od dawna, to spróbowałam ubrać go w słowa,jest to autentyczna historia :) tylko troszeczkę zmieniona,imiona bohaterów i miejsce akcji.
Koteczki mają się bardzo dobrze jak widzę :-)
OdpowiedzUsuńO tak Krysiu,odpukać bo to nigdy nic nie wiadomo :)))
Usuń