Aniu walentynki są mi obojętne nie obchodzę ich ,ale jak druga połówka pamięta,to robi się milutko. Nie chodzi o prezenty,ale o gesty i prawdziwe uczucie okazywane każdego dnia. To i za dniem kobiet nie jesteś :)))a tyle wspomnień,goździk,rajstopki....:D
Małgosiu, kiedy się urodziłam nie było takiego święta. A teraz jestem walentynkowa kobieta i zastanawiam się czasem, czy to dobrze czy źle, bo bardzo mi ta kumulacja mąci w życiu. Zdjęcie pierwsze super, ale filmik z kotem Simona również! Pozdrawiam serdecznie.
Ja tam bym wolala, zeby walentynek w ogole nie bylo. To nie polska tradycja, wiec po co slepo kopiowac?
OdpowiedzUsuńAniu walentynki są mi obojętne nie obchodzę ich ,ale jak druga połówka pamięta,to robi się milutko.
UsuńNie chodzi o prezenty,ale o gesty i prawdziwe uczucie okazywane każdego dnia.
To i za dniem kobiet nie jesteś :)))a tyle wspomnień,goździk,rajstopki....:D
Małgosiu, kiedy się urodziłam nie było takiego święta. A teraz jestem walentynkowa kobieta i zastanawiam się czasem, czy to dobrze czy źle, bo bardzo mi ta kumulacja mąci w życiu. Zdjęcie pierwsze super, ale filmik z kotem Simona również! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń