leczenie przy pomocy kota.
Jednak nie o tym dzisiaj chcę szepnąć słówko.
Zauważyłam, że niektórzy członkowie mojej rodziny chętnie obcują z moimi kotami,które garną się do przybyłych gości,jak pszczoły do miodu.
Och nie mówię tu o magii,tylko o FELINOTERAPII czyli o kocim oddziaływaniu na człowieka.
Kot jako środek antydepresyjny, terapeuta dzieci autystycznych lub element resocjalizacji więźniów brzmi całkiem dobrze.
Kogo może leczyć kot?
Felinoterapia korzystnie oddziałuje na rozwój dzieci niepełnosprawnych, pobudza ich zmysły i wywołuje szereg pozytywnych emocji. Podobnie rzecz się ma u osób z zaburzeniami psychicznymi.Nawet więźniowie biorący udział w tego typu terapii,stają się łagodniejsi i podobno lepiej się resocjalizują.
Więcej o dobroczynnym wpływie kota możecie przeczytać tu
" Obcując z kotem, człowiek ryzykuje jedynie to, że stanie się wewnętrznie bogatszy."
Colette
Na koniec coś co mam nadzieję wywoła uśmiech na twarzy,zdjęcia te zaczerpnięte są ze strony koty.pl
Guy de Maupassant
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gauthier
"Szczytem szczęścia dla kota jest uwaga, rozmowa, pieszczoty i miłość ze strony człowieka; a dla ludzi nic nie może być pochlebniejszego niż przywiązanie istoty tak dalece niezależnej."
Eugen Skasa - Weiss
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Kot jest faktycznie zwierzęciem wyjątkowym.
OdpowiedzUsuńJest cudownym terapeutą zarówno dla dzieci nie tylko chorych, jak i dla dorosłych.
Koty to indywidualiści, ale jak pokochają to bezgranicznie.
Że nie mają pana? - to fakt, nie dadzą sobą rządzić. Można im na coś nie pozwolić, nie można im jednak niczego narzucić.
One są do kochania!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu podpisuję się pod twoimi słowami,to wszystko prawda.
UsuńMiłego weekendu życzę i wiosennego słonka:)))
kocie futro to coś wspaniałego.uwielbiam głaskać koty. nie wszystkie to lubią, ale przypatrują się innym i po jakimś czasie podchodzą. jeszcze mam dwa takie, co nie wiedzą co to głaski.
OdpowiedzUsuńale dowiedzą się:)
Widzę Ewo że jesteś terapeutą dla swoich kotów.Zawsze zastanawiam się co one widzą w tym głaskaniu.Z całej mojej gromadki tylko jedna nie wie co to głaskanie,ale również mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień w którym zaufa nam bardziej.
UsuńA ja mogę tylko dodać za Franciszkiem Klimkiem:
OdpowiedzUsuń...Bo dr KOT- że tak się wyrażę
jest najlepszym na świecie lekarzem.
Meg Ty najlepiej wiesz jak to jest:)))
UsuńTa ja mam dużo terapeutów :-)))
OdpowiedzUsuńKrysiu mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę ile zaoszczędziłaś?
UsuńZ tego co jest napisane w artykule, kociarze żyją dłużej:)))
...To wszystko prawda co piszesz , koty wyczuwają miejsca chore i kładą się w nich , co ma często działanie lecznicze , mam gdzieś na ten temat ciekawy artykuł , to wyjątkowe zwierzęta obdarzone ogromnym darem i inteligencją...Pozdrawiam słonecznie weekendowo :)..
OdpowiedzUsuńGosiu zgadzam się z Tobą.
UsuńWniosek: parafrazując K.I.Gałczyńskiego
"Więc wołam:Czyż nikt nie pamięta,
że kotek jest druhem naszym szczerym?!
..................................
kochajcie dziewczęta(chłopięta) kocięta,
kochajcie do jasnej cholery...."
Miłego dnia Gosiu:)))
Ostatnio też pisałam o tym fakcie artykuł :) na portal http://www.hellozdrowie.pl/kategoria/psychologia/kototerapia
OdpowiedzUsuńuwielbiam koty i ich niezwykłość także w leczeniu :)
Przeczytałam Twój artykuł Kasiu.
UsuńZauważyłam, że z pośród mojej całej gromadki tylko jeden Barnaś przejawia skłonności do oddawania części siebie człowiekowi.Być może dlatego, że jest najstarszym kotem w stadzie.Bezbłędnie wyczuwa moje dolegliwości bólowe.
Razem z pojawieniem się kota w domu,wyciszyłam się,widzę że kocia terapia działa na nas wszystkich.
Nie ma osoby, żeby nie pogłaskała chociaż jednego,to taki odruch dający wzajemną radość z bycia w jednym stadzie:)))
Kociaki są cudne
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na swoją rudą kotkę...jest na razie z mamą..ma dopiero 4 dni...
czekam na nią...
Pozdrawiam
Zgadzam się kociaki są cudne.
UsuńTeraz przed Tobą wyzwanie,jedno jest pewne ile miłości dasz tej małej koteczce,tyle samo dostaniesz od niej,albo i więcej.
Wiosennego słonka życzę:)))
Mam trzy bezcenne lekarstwa na wszystko :-)))
OdpowiedzUsuńDokładnie Amyszko bezcenne:)))
UsuńKoty są wspaniałe. I i przy spotkaniu poprawiają ludziom nastrój. Głaskanie kota jest idealnym środkiem antydepresyjnym i nie ma żadnych skutków ubocznych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A może są jakieś skutki uboczne,bo przecież mówi się, że można kota zagłaskać na śmierć ?....
UsuńOczywiście nie spotkałam się z tym zjawiskiem i uważam tak jak Ty, że koty są wspaniałe:)))
Koty są wspaniałymi terapeutami. Wracasz zmęczony, napięty, wkurzony z pracy.....a futra od razu rozstresowują i poprawiają humor ;)
OdpowiedzUsuńTak czasami się nic nie chce,tylko usiąść i zawiesić się,ale koty natychmiast gramolą się do ciebie i już nie możesz ignorować ich dłużej i myśleć nie wiadomo o czym,istnieje tu i teraz:)))
Usuńhihi... uśmiałam się Małgos z fociaków ...
OdpowiedzUsuńz tego wniosek, że powinnam być milutka jak aniołek ... codziennie głaszczę i miziam moje kociaki ! czy chcę czy ... nie - same się tego domagają ...
serdeczności posyłam
Asik czy chcesz,czy nie jesteś skazana na pozytywną dawkę energii,jaką dają nam koty.
UsuńJeśli chodzi o inne aspekty życia kot tylko popatrzy,tym swoim cudownym okrągłym oczkiem,z minką przecież wiesz że cię kocham i wnioski zachowa dla siebie,a Ty sama musisz borykać się z problemami:)))
Mimo tego oczywistego aspektu kot zawsze będzie moim ulubionym zwierzątkiem.